Pulpeciki w sosie pomidorowym// Makaroniada


                                    Dwa dania z jednego. 
      Pyszne, sycące i szybkie w przygotowaniu.

Mięciutkie pulpeciki z gorącym sosem pomidorowym.

Składniki:

0,5 kg mięsa mielonego
jajko
cebula
czosnek
chleb/bułka
1/2 szkl. mleka
1 łyżeczka musztardy
sól, pieprz, przyprawy ( przyprawa do mięsa, ziele angielskie, liść laurowy, oregano)
pasta pomidorowa w kartonie
świeża bazylia

Chleb/bułkę moczę w mleku. Cebulkę i czosnek kroję w drobną kostkę. Do mięsa dodaję cebulę, czosnek, jajko, wyciśniętą, dobrze rozrobioną bułkę/chleb, musztardę, przyprawy i dokładnie mieszam - najlepiej zrobić to ręką. Zagotowuję osoloną wodę z zielem ang, liściem laurowym.
Formuję pulpeciki wrzucam na wrzątek mieszam i gotuję na średnim ogniu 10- 15 minut. Po tym czasie wyciągam pulpeciki. Do wody, w której się gotowały dodaję pastę pomidorową, czosnek, oregano, pieprz ziołowy i zagotowuję, sos zagęszczam albo sosem pomidorowym/pieczeniowym z torebki lub dwie łyżki mąki rozrabiam w małej ilości zimnej wody wlewam do sosu i dobrze mieszam. Gdy się zagotuję dodaję znowu pulpeciki i chwilę gotuję. Na koniec dodaję świeżą bazylię.


Podaję z ziemniakami (jak widać na zdjęciu), lecz to danie dobrze komponuję się także z kaszą gryczaną, świetnie też pasują do tego zimowe przetwory z piwnicy (ogórki kiszone, korniszone, sałatki z papryki itp.) Równie dobrze smakują też na zimno z kromką chleba razowego, który zatapiam w sosie. Hmm Pychotka ! 

Wyszło mi ok. 20 pulpecików jest to porcja przynajmniej dla 4 osobowej rodziny. Nas jest dwoje :) Nie, nie jemy aż tak dużo na jeden obiad. Wygląda to tak, że po wspólnym obiedzie pakuję danie do specjalnego pojemnika dla mojego smakosza do pracy (3 porcja), resztę chowam do lodówki. Mimo tego, że smakosz kolejnego dnia na kolację z wielką radością zajadał się pulpecikami z chlebem i ogórkiem kiszonym, zostało jeszcze pięć pulpecików w sosie. Nie cierpię wyrzucać jedzenia, ale też nie chciałam podawać kolejny raz tego samego na obiad. Wymyśliłam, że zrobię "makaroniadę".

Ugotowałam makaron penne. Usmażyłam drobno pokrojoną cebulę, dodałam pulpeciki, które rozgniotłam widelcem, dodałam więcej pasty pomidorowej i dwie łyżeczki przyprawy do dań meksykańskich, gdy sos zaczął bulgotać dodałam ugotowany (nie przelewałam go zimną wodą) makaron dokładnie wymieszałam, a na końcu dodałam łyżeczkę oregano. Można posypać startym żółtym serem. Dzięki przyprawie meksykańskiej i kolejnej porcji pasty pomidorowej danie nabrało nowego smaku i mieliśmy bardzo smaczny obiad. Polecam!



Brak komentarzy :