Kryzys!
Wiem, że cisza na blogu trwa już długo powody to brak weny, wadliwy sprzęt (laptop szwankuje), przeziębienie, ząbkowanie synka i mogłabym tak wyliczać. Źle się kończy dla nas lato, jednak niedługo wybieram się do Polski, postaram się odpocząć i nabrać sił pomysłów i spróbować jeszcze raz!
Tym czasem kilka zdjęć widokowych :)
Mam nadzieje do usłyszenia jeszcze kiedyś :)!
Jestem!
Oh długo to trwa, ale jestem na najlepszej drodze ku normalności, prawie koniec przeprowadzki, remontu i ciągłych zmian. Teraz będę mogła skupić się na przyjemnościach ;)
Do pisania bloga powracam z extra przepisem od mojej mamusi :* Przepis z kuchni botswańskiej - DIPHAPHATA - nie wiem co to znaczy- są to słodkie małe placuszki - adnotacja mojej mamy na kartce z przepisem - WYŚMIENITE - zgadzam się w stu procentach!
Składniki:
1 łyżeczka suszonych drożdży
cukier
woda
2 szklanki mąki
sól
dwie łyżki oleju
Zrobiłam rozczyn z drożdży łyżeczki cukru i 1/3 szkl. wody odstawiłam do wyrośnięcia. Mąkę przesiałam (ja korzystałam pół na pół z mąki luksusowej i brązowej) dodałam dwie łyżki cukru (można więcej), szczyptę soli,wyrośnięte drożdże i 2/3 szkl. ciepłej wody wszystko wrzuciłam do malaksera i reszte pracy zrobił za mnie, pod koniec mieszania dodałam olej. (Można oczywiście ugnieść ciasto ręcznie - powinno być dosyć miękkie).
Rozwałkowałam, szklanką wykroiłam krążki, które smażyłam na patelni z małą ilością oleju (patelnia powinna być teflonowa wtedy bez tłuszczu - niestety moja została wyrzucona ze względu na to, że nie służyła mi jak powinna). Idealne z bitą śmietaną, dżemem, cukrem pudrem...Warto spróbować!
Do pisania bloga powracam z extra przepisem od mojej mamusi :* Przepis z kuchni botswańskiej - DIPHAPHATA - nie wiem co to znaczy- są to słodkie małe placuszki - adnotacja mojej mamy na kartce z przepisem - WYŚMIENITE - zgadzam się w stu procentach!
Składniki:
1 łyżeczka suszonych drożdży
cukier
woda
2 szklanki mąki
sól
dwie łyżki oleju
Zrobiłam rozczyn z drożdży łyżeczki cukru i 1/3 szkl. wody odstawiłam do wyrośnięcia. Mąkę przesiałam (ja korzystałam pół na pół z mąki luksusowej i brązowej) dodałam dwie łyżki cukru (można więcej), szczyptę soli,wyrośnięte drożdże i 2/3 szkl. ciepłej wody wszystko wrzuciłam do malaksera i reszte pracy zrobił za mnie, pod koniec mieszania dodałam olej. (Można oczywiście ugnieść ciasto ręcznie - powinno być dosyć miękkie).
Rozwałkowałam, szklanką wykroiłam krążki, które smażyłam na patelni z małą ilością oleju (patelnia powinna być teflonowa wtedy bez tłuszczu - niestety moja została wyrzucona ze względu na to, że nie służyła mi jak powinna). Idealne z bitą śmietaną, dżemem, cukrem pudrem...Warto spróbować!
przepraszam za jakość zdjęcia...;) |
Makaron w sosie pomidorowym ala spaghetti
Wiem ostatnio rzadko piszę, ale jestem w trakcie przeprowadzki, a z dwumiesięcznym szkrabem, który najchętniej by był tylko na rączkach u mamy nie jest łatwo siąść i skupić się na pisaniu bloga. Po przeprowadzce w nowej kuchni mam zamiar próbować nowych potraw i wreszcie ugotować dania z przepisów od mojej mamy. A teraz taki szybki obiad makaron ala spaghetti. Pyszny!
Składniki:
makaron spaghetti
mięso mielone
pieczarki
cebula
pomidory w puszce
sos/przecier pomidorowy w kartonie
serek topiony
przyprawy (pieprz, sól, vegeta, bazylia, oregano, przyprawa do mięs)
Cebulę kroję w kostkę smażę na bardzo małej ilości oleju, dorzucam pokrojone w pół plasterki pieczarki smażę kolejną chwilę, a na oddzielnej patelni smażę bez tłuszczu mięso mielone, które przyprawiam przyprawą do mięs, pieprzem, vegetą. Mięso dodaję do cebuli z pieczarkami, mieszam i dolewam wody tyle by przykryło składniki duszę na sporym ogniu.
W między czasie nastawiam wodę na makaron w dużym garnku, dodaję sól. Gdy mięso będzie już miękkie, a woda w większości odparuje dodaję pomidory i przecier i czekam aż się zagotuje, próbuję jak trzeba dodaję pierzu czy soli na koniec doprawiam bazylią, oregano. Oczywiście można posypać żółtym serem po wierzchu !
Smacznego!
Składniki:
makaron spaghetti
mięso mielone
pieczarki
cebula
pomidory w puszce
sos/przecier pomidorowy w kartonie
serek topiony
przyprawy (pieprz, sól, vegeta, bazylia, oregano, przyprawa do mięs)
Cebulę kroję w kostkę smażę na bardzo małej ilości oleju, dorzucam pokrojone w pół plasterki pieczarki smażę kolejną chwilę, a na oddzielnej patelni smażę bez tłuszczu mięso mielone, które przyprawiam przyprawą do mięs, pieprzem, vegetą. Mięso dodaję do cebuli z pieczarkami, mieszam i dolewam wody tyle by przykryło składniki duszę na sporym ogniu.
W między czasie nastawiam wodę na makaron w dużym garnku, dodaję sól. Gdy mięso będzie już miękkie, a woda w większości odparuje dodaję pomidory i przecier i czekam aż się zagotuje, próbuję jak trzeba dodaję pierzu czy soli na koniec doprawiam bazylią, oregano. Oczywiście można posypać żółtym serem po wierzchu !
Smacznego!
A takie tam ciasteczka
Niestety pogoda w Anglii płata figla i zamiast wiosny mamy jesień, jest chłodno, deszczowo, wietrznie plus nie wyspanie po nocnym karmieniu sprawia, że taka chwila dla siebie herbatka z ciasteczkami to ogromna przyjemność. A te ciasteczka z muesli są szybkie, pyszne i zdrowe :)
Przepis mój tzn. użyłam takich składników jakie miałam w szafce połączyłam wsadziłam do piekarnika i czekałam na wynik, po kilku ciasteczkach stwierdziłam, że są warte umieszczenia na blogu! Polecam takie eksperymenty! :D
Składniki:
garść sezamu
garść ziaren słonecznika
1/2 szkl. brązowego cukru
garść rodzynek
garść mieszanki orzechów i suszonych owoców
1 szkl. płatków owsianych
1 szkl. muesli
1/2 szkl. mąki
3/4 kostki masła
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
roztrzepane jajko
Wszystkie składniki dobrze wymieszałam, formowałam kulki, które układałam na blaszce zachowując spore odstępy i ciastka spłaszczałam łyżką. Piekłam w temperaturze ok. 170 stopni przez 15 minut (myślę, że można piec chwile krócej będą mniej brązowe bardziej złociste :) Po wyjęciu z piekarnika czekałam aż wystygną dopiero później kładłam na talerz gorące są bardzo miękkie.
Pychotka!
Przepis mój tzn. użyłam takich składników jakie miałam w szafce połączyłam wsadziłam do piekarnika i czekałam na wynik, po kilku ciasteczkach stwierdziłam, że są warte umieszczenia na blogu! Polecam takie eksperymenty! :D
Składniki:
garść sezamu
garść ziaren słonecznika
1/2 szkl. brązowego cukru
garść rodzynek
garść mieszanki orzechów i suszonych owoców
1 szkl. płatków owsianych
1 szkl. muesli
1/2 szkl. mąki
3/4 kostki masła
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
roztrzepane jajko
Wszystkie składniki dobrze wymieszałam, formowałam kulki, które układałam na blaszce zachowując spore odstępy i ciastka spłaszczałam łyżką. Piekłam w temperaturze ok. 170 stopni przez 15 minut (myślę, że można piec chwile krócej będą mniej brązowe bardziej złociste :) Po wyjęciu z piekarnika czekałam aż wystygną dopiero później kładłam na talerz gorące są bardzo miękkie.
Pychotka!
Szybko i jeszcze szybciej !
Kiedyś kupiłam na ebay'u maszynkę do pierogów. Jak wiecie uwielbiam kleić pierogi ręcznie, ale stwierdziłam, że spróbuje, czemu nie i to był strzał w dziesiątkę!! Dzięki tej maszynce pomaga kleić pierogi mój smakosz i ja mogłam pozwolić sobie na ich zrobienie w 9 miesiącu ciąży, ułatwia i przyspiesza sprawę!
Moją pracę przyspiesza jeszcze fakt, że nie zagniatam już sama ciasta używam malaksera - ciasto wychodzi wspaniałe mięciutkie koniec udręki z zagniataniem, polecam spróbować- po prostu "wrzucić" mąkę, dolewać powoli gorącej wody i pozwolić maszynie zrobić swoje!
Pierwszy miesiąc życia mojego syna to istne wariactwo, dla niego i dla mamuśki, ale nie poddajemy się i bardzo staramy się znaleźć chwilkę na nowe przepisy :) Ale już niedługo!!!
Polecam!
Moją pracę przyspiesza jeszcze fakt, że nie zagniatam już sama ciasta używam malaksera - ciasto wychodzi wspaniałe mięciutkie koniec udręki z zagniataniem, polecam spróbować- po prostu "wrzucić" mąkę, dolewać powoli gorącej wody i pozwolić maszynie zrobić swoje!
Pierwszy miesiąc życia mojego syna to istne wariactwo, dla niego i dla mamuśki, ale nie poddajemy się i bardzo staramy się znaleźć chwilkę na nowe przepisy :) Ale już niedługo!!!
Maszynka wygląda tak - 3 szt. za one pound - made in China :) |
Wzorek powstający dzięki maszynce ! |
Polecam!
Kotlety mielone i ćwikła
Minął ponad tydzień odkąd jestem ze swoim szkrabem w domu. Po szpitalnym jedzeniu zaczęłam bardziej doceniać polską kuchnię...Skończyły się zachcianki, najchętniej to piłabym tylko kawę, a nie jadłabym nic jednak karmię piersią i widząc, że mam za "cienki" pokarm zaczęłam po prostu wmuszać w siebie jedzenie. Przez ten czas mój smakosz spisywał się wspaniale i gotował dla nas tak jak pilnował czy jem. Nauczyłam mojego smakosza przyrządzać kotlety mielone i ćwikłę, więc oto danie w jego wykonaniu - moim sposobem :)
Kotlety mielone kojarzą mi się z czasami gimnazjum. Pamiętam jak miałam lekcje do piątej wieczorem i po ciężkim dniu wracałam do domu, a mama robiła mielone, dlatego też jest to jedno z moich ulubionych potraw hmm pychaaaaaa !
Składniki:
0, 5 kg mięsa mielonego
1 czerstwa bułka
1/2 szkl. mleka
1 jajko
przyprawy (sól, pieprz, przyprawa do mięsa mielonego/kurczaka, vegeta,majeranek, papryka czerwona mielona)
1 cebula
ząbek czosnku
bułka tarta
Cebulę i czosnek kroję w drobną kostkę, bułkę moczę w mleku. Do mięsa dodaję jajko, cebulę, czosnek, namoczoną i odciśniętą bułkę, przyprawy i dokładnie mieszam, a raczej wyrabiam masę na kotlety (robię to ręcznie, ale można łyżką). Bułka namoczona w mleku sprawia, że kotlety są mięciutkie i ważne jest dobre wyrobienie masy szczególnie przy angielskim mięsie mielonym. Formuję kotlety i obtaczam delikatnie w bułce tartej i smażę na rozgrzanej patelni. Po usmażeniu odkładam na papierowy ręcznik by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Dodatki:
Dla mnie świetnie komponują się mielone z ćwikłą i tak najczęściej je przyrządzam, ale oczywiście jest mnóstwo innych dodatków do tego dania.
Ćwikła składniki:
buraki ok. 4 małych (ugotowane obrane i starte na tartce)
chrzan 2 łyżki (ilość zależy od ilości buraków)
ocet balsamiczny mała łyżeczka (lub trochę soku z cytryny)
szczypta cukru
pieprz ziołowy/czarny mielony
sól
Szczęście
Moje szczęście, które jest powodem braku nowych przepisów.
Przedstawiam Wam Antosia, który ma już 10 dni i mimo kilku trudności to ogromne szczęście mieć takiego małego człowieczka :)
NARODZINY MOJEGO SYNKA
12/04/2013 O GODZ. 3.30 (4.30 w Polsce)
3, 475 kg
Jeszcze kilka dni i wrócę do przepisów. Teraz mój smakosz spełnia się w kuchni, a ja zajmuje się naszym szkrabem :)
Pozdrawiamy
Przedstawiam Wam Antosia, który ma już 10 dni i mimo kilku trudności to ogromne szczęście mieć takiego małego człowieczka :)
NARODZINY MOJEGO SYNKA
12/04/2013 O GODZ. 3.30 (4.30 w Polsce)
3, 475 kg
Jeszcze kilka dni i wrócę do przepisów. Teraz mój smakosz spełnia się w kuchni, a ja zajmuje się naszym szkrabem :)
Pozdrawiamy
Placki ziemniaczane
Czasami, gdy mam mało składników w lodówce na obiad, robię placki ziemniaczane. Kiedyś tarłam ziemniaki ręcznie, później wykorzystywałam sokowirówkę, teraz wrzucam ziemniaki do robota kuchennego. Uwielbiam je ze śmietaną i przyprawą do zup, cieplutkie i chrupiące.Czasami podaję je z sosem i sałatką.
Polecam!
Składniki:
1 kg ziemniaków,
cebula,
jajko,
sól,
pieprz,
olej do smażenia
Surowe, obrane ziemniaki ścieram, cebulę kroję w drobną kostkę, dodaję do ziemniaków wraz z jajkiem i przyprawami (ja lubię z dużą ilością pieprzu) mieszam. Jeśli masa jest mało gęsta dodaję bułki tartej około dwóch łyżek (można dodać mąki).
No i smażę na złoty kolor z dwóch stron, po usmażeniu kładę na papierowym ręczniku by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Smacznego!
Święta Wielkanocne
PASCHA WIELKANOCNA |
SCHAB PO SZLACHECKU |
Zakwas na żurek nastawiony, dom posprzątany, dzisiaj Wielki Piątek jest to czas na Święta Wielkiej Nocy.
Zakupy przed nami, lista dań i produktów przygotowana, w tym roku mój smakosz będzie wykazywał się w kuchni ze względu na mój stan :)
Co planujemy: oczywiście żurek z białą kiełbasą w chlebie, pieczeń rzymską, schab gotowany, sałatka tradycyjna jarzynowa, jajka faszerowane, ćwikła , sos chrzanowy, babeczki i tiramisu (bez jajek).
ŚWIĘCONKA |
Inspiracje czerpie z tego video http://www.tvp.pl/vod/audycje/kulinaria/brodzik-od-kuchni/wideo/odcinek-2/1611568 z Joanną Brodzik, w tamtym roku przygotowywałam schab według jej przepisu jak i ozdabiałam jajka przyprawami.
Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzę miłej Wielkiej Nocy!
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzę miłej Wielkiej Nocy!
Mój bigos
Najlepszy bigos robi mój tata (chociaż zdarza się za tłusty), ja przygotowuję go rzadko (zazwyczaj na święta), jednak tym razem wszyscy wokół rozmawiali o bigosie, więc i ja musiałam go mieć :). Taka zachcianka :)
Wiem tyle, że im częściej bigos odsmażany tym lepszy w smaku, tak samo im więcej rodzajów mięsa w nim tym jest smaczniejszy.W przygotowaniach pomagał mój smakosz oczywiście wyszło nam bardzo dużo, ale następnego dnia gorący włożyłam do słoików i mieliśmy na zapas :).
Nie jest to bigos tradycyjny (nie ma suszonych grzybów, śliwek itd.), ale jest to mój sposób na bigos, który najbliżsi chwalą :)
Ah i dałam kiedyś spróbować zarówno kapusty kiszonej jak i bigosu rodowitym Brytyjczykom, bardzo im smakowało co dobrze świadczy o naszej polskiej kuchni :)
Składniki: (ilość jest różna, zależy ile mam w lodówce:)
kapusta kiszona (zazwyczaj 1l słoik)
kapusta biała (zazwyczaj średnia główka)
kiełbasa
cebula
pieczarki
przecier pomidorowy
przyprawy ( przyprawa do dań z kapustą, sól morska, pieprz ziołowy, majeranek, kminek, ziele angielskie, liść laurowy, pieprz czarny mielony itp.)
Najpierw obieram i kroję w sporą kostkę dwie cebule. W większym garnku rozgrzewam olej, główkę kapusty białej myję, szatkuję. Na olej najpierw wrzucam cebulę, solę i chwilę smażę mieszając, dorzucam poszatkowaną kapustę i przyprawiam (majerankiem, kminkiem- ziołami, pieprzem, solą morską) całość smażę kilka minut ciągle mieszając by nie przypalić.
W między czasie sprawdzam stopień kwaśności kapusty kiszonej, jeśli jest bardzo kwaśna przepłukuję zimną wodą odciskam kroję w między czasie w drugim mniejszym garnku rozgrzewam olej wrzucam jedną cebulę chwilę smażę i wrzucam pokrojoną kapustę kiszoną, przyprawiam (przyprawą do dań z kapusty, vegetą lub pieprzem ziołowym i solą morską).
Kapusta kiszona będzie się smażyła krócej niż kapusta biała, więc po chwili łączę kapusty w dużym garnku podlewam wodą (by przykryła kapusty) dorzucam ziele ang., liście laurowe i na małym ogniu pod przykryciem duszę aż kapusty będę miękkie.
Cebulę, pieczarki, kiełbasę ( dodaję też jak mam mięso np. z udek kurczaka/indyka itd.) kroję i smażę na małej ilości oleju doprawiając przyprawą do mięsa.
Gdy kapusta jest miękka i woda odparuje wrzucam mięsko z patelni mieszam, doprawiam przecierem pomidorowym, próbuję i w razie potrzeby dodaję jeszcze trochę przypraw (duża ilość majeranku).
Ilość przypraw zależy od upodobań, najlepiej na początku nie sypać ich dużo i pod koniec doprawić więcej.
Kurczak i pergamin
Oglądając telewizję wiele razy zwróciła moją uwagę reklama o kurczaku smażonym w pergaminie (papirus) czy torebce papierowej. Trochę bałam się, że kurczak będzie niedosmażony lub po prostu mało smaczny, jednak efekt mnie zachwycił, przede wszystkim kurczak jest mięciutki, soczysty, aromatyczny, zdrowy z minimalną ilością tłuszczu. Pierwszy raz jadłam taki pyszny kawałek kurczaka, zrobienie obiadu zajęło mi mniej niż 30 minut. Dałam dużą ilość przypraw, co bardzo przypadło do gustu mojemu smakoszowi.
Oto kurczak smażony w pergaminie!
Składniki:
pierś z kurczaka (ilość dowolna)
ulubione przyprawy ( u mnie przyprawa do kurczaka, suszona natka pietruszki, czosnek granulowany, przyprawa do gyrosa)
łyżka oleju
oraz:
pergamin,
pędzelek,
patelnia
Piersi umyłam, grubsze przecięłam na pół i wysuszyłam ręcznikiem papierowym. Pędzelek zanurzyłam w oleju, posmarowałam kawałek pergaminu, na to posypałam przyprawy, ułożyłam pierś i przykryłam drugą połową pergaminu z przyprawami.
Taką czynność wykonałam z każdym kawałkiem kurczaka, można zostawić tak owinięte mięso w lodówce na godzinę by dobrze się zamarynowało, jednak bez tego też wyjdzie bardzo aromatyczne. Ilość przypraw zależy od upodobań.
Suchą patelnię rozgrzałam i ułożyłam kurczaka w pergaminie, smażyłam po kilka minut z każdej strony.
Ze względu na to, że smażyłam kurczaka w taki sposób pierwszy raz co chwilę zaglądałam czy mięso się nie przypali, także sprawdzałam czy mięso jest usmażone każdy kawałek krojąc na pół, następnym razem będę jednak wiedziała, że spokojnie mogę smażyć kilka minut i mięsu nic nie grozi :).
Zupa po meksykańsku
Zima niestety wróciła, więc zamieszczam przepis na rozgrzewającą, aromatyczną zupę. Przepis mojej mamy, zapisany w niebieskim zeszycie, który powstał pod koniec liceum i z którego bardzo często korzystam.
Składniki:
0,5 kg mięsa mielonego
2 duże cebule
mały koncentrat pomidorowy
puszka kukurydzy
puszka fasoli czerwonej
puszka soi (ja nie miałam)
3 ząbki czosnku
2 duże łyżki majeranku
łyżka ziół prowansalskich
sól, pieprz
Mięso oraz cebulę pokrojoną w kostkę obsmażyłam. W garnku zagotowałam litr wody, dodałam mięso, gotowałam 30 min na wolnym ogniu. Następnie dodałam fasolę, kukurydzę, (soję), majeranek i dodałam tyle wody by przykryła wszystkie składniki, gotowałam 20 minut.Później przyprawiłam czosnkiem, ziołami, koncentratem, solą i pieprzem. Gotowałam kolejne ok. 30 minut na wolnym ogniu. Najlepiej smakuje jak gotuje się zupę wieczorem, na noc wstawi do lodówki i następnego dnia podaje na gorąco, na obiad.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)