Na moim blogu są już podobne ciasteczka, ale zapach jaki unosi się podczas pieczenia tych ciasteczek skłonił mnie do podania i tego przepisu. Synek był zachwycony wołał "mama daj misia" (ze względu na kształt) super sprawdzają się też na naszych spacerach jako przekąska. Pyszniutkie do jesiennej herbatki.
Składniki: 50 g mąki pełnoziarnistej 100 g mąki pszennej 75 g kaszy manny 1/4 łyżeczki przypraw korzennych 75 g masła pokrojonego w kostkę banan rozdrobiony widelcem 2 łyżki miodu 1 jajko
1. Wszystkie składniki oprócz jajka wrzucamy do miski i zagniatamy ciasto (ja zrobiłam to za pomocą miksera). 2. Wkładamy do lodówki na 10-20 minut. Zimne ciasto wykładamy na blachę urywamy kawałek i rozwałkowujemy. Placek nie może być za cienki, bo ciasteczka się przypalą. Wykrawamy ciasteczka. 3. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Ciasteczka smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy 20 minut (będą jaśniutkie).
Jak jest w planach barszcz czerwony to i trzeba zrobić krokiety to połączenie idealne na jesienny obiad. Chociaż pracochłonne danie, dla usprawnienia pracy używam czasami gotowych tortilli, ale najczęściej smażę naleśniki, bo lubię to robić :)
Naleśniki: Przepis jest tutaj. Krokiety: 0,5 kg kapusty kiszonej 200 g pieczarek cebula pieprz, sól, vegeta, majeranek, papryka słodka i ostra, kminek olej jajko bułka tarta
1. Smażymy naleśniki. W tym czasie siekamy cebulę i pieczarki. 2. Kapustę jeśli jest kwaśna przepłukujemy pod bieżącą wodą i odciskamy. Drobno siekamy. 3. Smażymy cebulę i pieczarki. Przyprawiamy pieprzem. Gdy woda z pieczarek odparuję, dodajemy kapustę i przyprawiamy vegetą, papryką i kminkiem. Chwilę razem podsmażamy (w razie potrzeby dolać oleju) ciągle mieszając. 4. Podlewamy farsz szklanką wody i na małym ogniu gotujemy aż do odparowania wody. Dodajemy majeranek, próbujemy i w razie potrzeby przyprawiamy pieprzem lub solą. 5. Farsz zawijamy w naleśniki. Przygotowujemy panierkę - jajko roztrzepujemy, wysypujemy bułkę na talerz. 6. Krokiety panierujemy w jajku, później w bułce i smażymy na rozgrzanej patelni na złoto z dwóch stron.
Dzisiaj inspiracje jesienne. Najwięcej w tym czasie piję zielonej herbaty z miodem. Znalazłam kilka przepisów na napoje rozgrzewające, aromatyczne dodatki do herbatki czy koktajle i dzięki tym inspiracjom mam zamiar urozmaić mój "tea time", czyli chwile oddechu przy codziennych obowiązkach.
Zdjęcia prezentowane na tym blogu są własnością autora. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).