Jestem!

Oh długo to trwa, ale jestem na najlepszej drodze ku normalności, prawie koniec przeprowadzki, remontu i ciągłych zmian. Teraz będę mogła skupić się na przyjemnościach ;)


Do pisania bloga powracam z extra przepisem od mojej mamusi :*  Przepis z kuchni botswańskiej - DIPHAPHATA - nie wiem co to znaczy- są to słodkie małe placuszki - adnotacja mojej mamy na kartce z przepisem - WYŚMIENITE - zgadzam się w stu procentach! 

Składniki:

1 łyżeczka suszonych drożdży
cukier
woda
2 szklanki mąki
sól
dwie łyżki oleju




Zrobiłam rozczyn z drożdży łyżeczki cukru i 1/3 szkl. wody odstawiłam do wyrośnięcia. Mąkę przesiałam (ja korzystałam pół na pół z mąki luksusowej i brązowej) dodałam dwie łyżki cukru (można więcej), szczyptę soli,wyrośnięte drożdże i 2/3 szkl. ciepłej wody wszystko wrzuciłam do malaksera i reszte pracy zrobił za mnie, pod koniec mieszania dodałam olej. (Można oczywiście ugnieść ciasto ręcznie - powinno być dosyć miękkie). 
Rozwałkowałam, szklanką wykroiłam krążki, które smażyłam na patelni z małą ilością oleju (patelnia powinna być teflonowa wtedy bez tłuszczu - niestety moja została wyrzucona ze względu na to, że nie służyła mi jak powinna). Idealne z bitą śmietaną, dżemem, cukrem pudrem...Warto spróbować!

przepraszam za jakość zdjęcia...;)


Makaron w sosie pomidorowym ala spaghetti

Wiem ostatnio rzadko piszę, ale jestem w trakcie przeprowadzki, a z dwumiesięcznym szkrabem, który najchętniej by był tylko na rączkach u mamy nie jest łatwo siąść i skupić się na pisaniu bloga. Po przeprowadzce w nowej kuchni mam zamiar próbować nowych potraw i wreszcie ugotować dania z przepisów od mojej mamy. A teraz taki szybki obiad makaron ala spaghetti. Pyszny!

Składniki:

makaron spaghetti
mięso mielone
pieczarki
cebula
pomidory w puszce
sos/przecier pomidorowy w kartonie
serek topiony
przyprawy (pieprz, sól, vegeta, bazylia, oregano, przyprawa do mięs)

 Cebulę kroję w kostkę smażę na bardzo małej ilości oleju, dorzucam pokrojone w pół plasterki pieczarki smażę kolejną chwilę, a na oddzielnej patelni smażę bez tłuszczu mięso mielone, które przyprawiam przyprawą do mięs, pieprzem, vegetą. Mięso dodaję do cebuli z pieczarkami, mieszam i dolewam wody tyle by przykryło składniki duszę na sporym ogniu. 
 
W między czasie nastawiam wodę na makaron w dużym garnku, dodaję sól. Gdy mięso będzie już miękkie, a woda w większości odparuje dodaję pomidory i przecier i czekam aż się zagotuje, próbuję jak trzeba dodaję pierzu czy soli na koniec doprawiam bazylią, oregano. Oczywiście można posypać żółtym serem po wierzchu !



Smacznego!