Do pisania bloga powracam z extra przepisem od mojej mamusi :* Przepis z kuchni botswańskiej - DIPHAPHATA - nie wiem co to znaczy- są to słodkie małe placuszki - adnotacja mojej mamy na kartce z przepisem - WYŚMIENITE - zgadzam się w stu procentach!
Składniki:
1 łyżeczka suszonych drożdży
cukier
woda
2 szklanki mąki
sól
dwie łyżki oleju

Rozwałkowałam, szklanką wykroiłam krążki, które smażyłam na patelni z małą ilością oleju (patelnia powinna być teflonowa wtedy bez tłuszczu - niestety moja została wyrzucona ze względu na to, że nie służyła mi jak powinna). Idealne z bitą śmietaną, dżemem, cukrem pudrem...Warto spróbować!
![]() |
przepraszam za jakość zdjęcia...;) |